Daniel – Parafia pw. Świętej Trójcy w Przemyślu http://trojcaprzemysl.pl Sat, 09 Sep 2023 15:03:36 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.16 http://trojcaprzemysl.pl/wp-content/uploads/2015/12/Trojca-150x150.png Daniel – Parafia pw. Świętej Trójcy w Przemyślu http://trojcaprzemysl.pl 32 32 Rocznica Pierwszej Komunii Świętej http://trojcaprzemysl.pl/rocznica-pierwszej-komunii-swietej/ Mon, 28 Sep 2020 11:45:11 +0000 http://trojcaprzemysl.pl/?p=4540 27.06.2020r.  Uroczystość Rocznicy Pierwszej Komunii Świętej 

W sobotę,  27.06.2020r. w naszej Parafii miała miejsce Rocznica I Komunii Świętej. Dzieci wraz z rodzicami przyszli z podziękowaniami do naszego Ołtarza za dar przyjęcia Pana Boga do swojego serca.

 

]]>
Wywiad Tygodnika NIEDZIELA z ks. Arkadiuszem Jasiewiczem, proboszczem Parafii pw. Świętej Trójcy w Przemyślu http://trojcaprzemysl.pl/komunikat-kep/ Thu, 28 May 2020 13:44:01 +0000 http://trojcaprzemysl.pl/?p=3986 Ks. Maciej Flader, Niedziela: Jak kształtowała się historia parafii?

Ks. Arkadiusz Jasiewicz: Parafia Świętej Trójcy w Przemyślu w tym roku obchodzi swój Jubileusz 50 lecia istnienia. Dokładnie została utworzona 1 września 1970 r. Dekretem ks. bpa Ignacego Tokarczuka. Trzeba pamiętać, że na zezwolenie utworzenia nowej parafii w Polsce Ludowej trzeba było pozwolenie z urzędu do spraw wyznań. Ks. bp Ignacy Tokarczuk nigdy o takie zezwolenie nie prosił, dlatego w dekrecie erekcyjnym zostały użyte następujące słów: “Ustanawiam ośrodek duszpasterski w parafii św. Józefa w Przemyślu – przy kościele Panien Benedyktynek pw. Świętej Trójcy”. Pierwszym proboszczem parafii został ks. dr Tadeusz Szczurek, który już od roku był rektorem kościoła Świętej Trójcy. Był on wykładowcą Pisma Świętego w Seminarium Przemyskim. A pierwszym wikariuszem był ks. Stanisław Czenczek. Ks. Szczurek dbał o piękne sprawowanie liturgii. To on postarał się o zezwolenie na odprawianie Mszy Św. w języku polskim zanim zostało ono wprowadzone w całej Polsce. Był dobrym duszpasterzem, to za jego czasów powstały liczne grupy formacyjne i apostolskie. Był proboszczem oddanym bez reszty służbie Bogu i ludziom. Jemu zawdzięczamy we współpracy z siostrami rozpoczęcie takich prac jak: odbudowę zniszczonej części klasztoru, na potrzebę mieszkań dla księży i salki katechetycznej, odnowienie polichromii i wiele innych prac. Niestety nagła śmierć w 1981 roku przerwała jego pracę na rzecz parafii. Parafianie bardzo boleśnie przeżyli śmierć swojego proboszcza. W dowód wdzięczności ufundowali Mu pamiątkową tablicę, która umieszczona jest w prezbiterium Kościoła. Drugim proboszczem został ks. dr Stanisław Zarych. Był bardzo zasłużonym i cenionym duszpasterzem. Jemu zawdzięczamy sprawienie nowej marmurowej posadzki kościoła, przebudowę i zabezpieczenie murów obronnych, zakupienie czterech nowych konfesjonałów, zbudowanie wieżyczki na kościele, sprawienie nowych dzwonów, ułożenie koło kościoła nowych chodników, a także odnowienie elewacji klasztoru i kościoła. Na ruinach budynków szkolnych zbudowano dom rekolekcyjny pw. ” Dobrego Pasterza”, który służył do odprawiania Mszy Świętych, rekolekcji dla różnych grup modlitewnych i rekolekcji dla kapłanów.

Powstały liczne grupy, ruchy i stowarzyszenia religijne, grupy Anonimowych Alkoholików (AA) , które prowadził ksiądz proboszcz Stanisław. Parafianie zapamiętali ks. Zarycha jako cichego, pokornego, skromnego i dobrodusznego kapłana, który pomagał wszystkim potrzebującym. W 1997 roku przeszedł na emeryturę, a w 2015 roku odszedł po nagrodę do Pana. Kolejnym proboszczem został mianowany ks. Mieczysław Rusin, który kontynuował prace remontowe, a także bardzo dużo angażował się w pracę duszpasterską, formację wiernych do odpowiedzialności za swoją parafię, uwrażliwiał na systematyczność praktyk religijnych, promował modlitwę w rodzinach i wiele innych rzeczy. Jednak po 5 latach przeszedł do Archikatedry Przemyskiej. Po nim był krótko, jeden miesiąc ks. dr Marek Kowalik, a następnie został mianowany ks. Jan Mazurek, który prowadził dalsze prace związane z odnową świątyni, remontami wokół kościoła, wyposażył świątynię w nowy ołtarz, chrzcielnicę i ambonkę i wiele innych prac, które nie sposób wszystkie wyliczyć. Troszczył się także o rozwój grup parafialnych, wprowadził do parafii Ruch Apostolstwa Młodzieży. Po 17 latach pracy duszpasterskiej w parafii został mianowany proboszczem św. Benedykta, Cyryla i Metodego w Przemyślu na Kazanowie. A po nim otrzymałem ja nominację i zadanie, by dalej kontynuować dzieło poprzedników oraz troszczyć się o to, by parafia mogła dalej funkcjonować w nowych realiach. Nie byłoby to możliwe bez pomocy księży wikariuszy: ks. Andrzeja Sochy, ks. Jakuba Kustronia, a także księży rezydentów: ks. dr Marcina Koperskiego i ks. prał. Mariana Karbowskiego. Na tym miejscu gdzie św. Benedykt jest czczony od wieków, nie sposób nie wspomnieć o naszych Siostrach Benedyktynkach, które od samego początku użyczają nam kościół i budynki na cele parafialne. Oprócz tego są jeszcze inne wspólnoty zakonne żeńskie: SS Opatrznościanki i SS Sługi Jezusa. Tak wiele dobra płynie przez ich modlitwę i pracę.

Niedziela: Jakie grupy działają na terenie parafii?

Ks. AJ: Oprócz kapłanów i sióstr zakonnych trzeba wspomnieć o ludziach zrzeszonych w tak wielu grupach parafialnych. Kiedyś ks. prał. Stanisław Zarych został poproszony przez ks. Abpa Józefa Michalika by policzyć wszystkie duszpasterstwa, które związane były z parafią. Ks. prałat naliczył 32. Nie będę wszystkie wymieniał, ale warto wspomnieć o wspólnotach związanych z Ruchem Światło Zycie, duszpasterstwa rodzin, służby zdrowia, nauczycieli i wychowawców, Klub Inteligencji Katolickiej, grupy anonimowych alkoholików, duszpasterstwo harcerzy, a także te które dzisiaj funkcjonują Arcybractwo Najświętszego Serca Pana Jezusa, Matki w Modlitwie, Akcja Katolicka, Róże różańcowe, Arcybractwo Szkaplerzne, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, RAM, Campus Misericordiae, Apostolat Margaretka, Rycerstwo Św. Michała. Parafia żyje dzięki ruchom i grupom apostolskim i cieszymy

Niedziela: Jakie wyzwania stoją dzisiaj przed duszpasterzami?

Ks. AJ: Problemem naszej parafii jest spadek liczby urodzeń i zwiększająca się liczba ludzi starszych i chorych w parafii. Wzrastająca liczba związków wolnych, niesakramentalnych i plaga rozwodów. Niezadowalająca frekwencja na niedzielnej Mszy Św. – regularnie uczestniczy ok. 1600 wiernych, brakuje dzieci i młodzieży w kościele. Trudności i problemy takie jak pewnie w wielu innych miejskich parafiach – a więc mały związek ze swoją parafią i niekiedy brak odpowiedzialności za duchową i materialną stronę parafii.

Niedziela: Jak Ksiądz Proboszcz scharakteryzowałby parafię Trójcy Świętej, co jest jej specyfiką?

Ks. AJ: Specyfiką tego miejsca jest wielki dorobek duchowy – mimo krótkiej historii – wypracowany kilkuwiekową modlitwą Sióstr Benedyktynek oraz gorliwą pracą duszpasterzy, zwłaszcza proboszczów poprzedników. Innym wymiarem liturgicznym parafii jest możliwość uczestniczenia we Mszy w rycie Trydenckim, na którą przychodzą wierni.

Znacząca jest tutaj koncentracja wielu inicjatyw i duszpasterstw diecezjalnych: trzeźwości – w tym AA i Al – Anon, Ruchu Apostolstwa Młodzieży, Sodalicji Mariańskiej, Sybiraków, Solidarności. Bogactwo tradycji i zwyczajów religijnych: codzienna homilia mszalna, nabożeństwa i adoracje. Piękno zabytkowej i odnowionej świątyni, która przez cały zawsze jest otwarta i nawiedzana przez ludzi.

Niedziela: Jak kształtuje się rys patriotyczny w tej parafii?

Ks. AJ: Rzeczywiście tutaj obchodzono zakazane rocznice, odzyskanie niepodległości, powstanie harcerstwa, zbrodni katyńskiej, powstanie Solidarności, wywózki na sybir. Tu w latach 80 -tych skupiała się opozycja antykomunistyczna, były odprawiane msze za Ojczyznę w stanie wojennym i stąd szła pomoc dla internowanych w stanie wojennym. Kościół Św. Trójcy zyskał w tym czasie nazwę “Okopy Świętej Trójcy”. To tutaj 10 listopada 1980 r. Odbyło się poświęcenie krzyży dla klas Liceum Ekonomicznego, które młodzież powiesiła w szkole. Był to akt odwagi i wyznanie wiary młodzieży w ówczesnej sytuacji, kiedy walczono z wiarą. To tutaj miesiąc później odbyły się Rekolekcje dla Niezależnego Związku Zawodowego Solidarność. Nie sposób wszystkiego wymienić – choćby ile rekolekcji przewinęło się przez kaplicę Dobrego Pasterza, nie jesteśmy w stanie zliczyć. Dziś dziękujemy Bogu, że jest takie miejsce, jakże zasłużone dla naszego miasta i naszej wiary.

]]>
Renowacja figury Niepokalanej http://trojcaprzemysl.pl/program-misji-swietych/ Sat, 28 Mar 2020 09:37:23 +0000 http://trojcaprzemysl.pl/?p=3824  

 

Matka Boża Niepokalana usytuowana na wysokiej, okazałej kolumnie na terenie parafii św. Trójcy przedstawia klejnot, którego wielu nie zna. Klejnot, który ulega niszczeniu, degradacji i to na naszych oczach. Potężnej, ceramicznej figurze przedstawiającej „Pokorną Służebnicę Pana”, depczącą węża, wykonanej prawie 90 lat temu, przypisuje się cuda. Ceramiczna figura tej wielkości, wykonana w latach 30 ubiegłego stulecia, jest tylko jedna, nie ma ich więcej, nie zachowały się z minionego okresu, choć jak podają źródła, było ich przynajmniej kilka. W okresie międzywojennym, podczas okupacji niemieckiej, sowieckiej, czasów komunizmu była znakiem nadziei, wiary, że póki jest z nami Maryja będzie i wolna Polska, i przetrwała wojenne zawieruchy, prześladowania wiary, teraz zaś grozi jej unicestwienie. Jeśli szybko Jej nie zabezpieczymy, to czego nie udało się okupantom może dopełnić bezwzględny dla budowli czas…

Siostry Benedyktynki, na terenie których znajduje się figura, w Przemyślu pojawiły się już w 1616 r. i od tego czasu na Boża chwałę i dla pożytku przemyślan trwają do dziś. Szukając genezy umiejscowienia figury na terenie klasztoru, warto zapoznać się z relacją s. Hiacynty, obecnej przełożonej przemyskich sióstr Benedyktynek, z której wynika, że w okresie międzywojennym powstała koncepcja erygowania 10 klasztorów pw. Matki Bożej Niepokalanej i prawdopodobnie z tym wydarzeniem łączy się powstanie Figury Matki Bożej Immaculaty na dziedzińcu benedyktyńskiego klasztoru w Przemyślu. Powołanie do życia Kongregacji Benedyktynek pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w 1932 r., było zatem przyczyną umiejscowienia figury, prawdopodobnie jako votum wdzięczności. Trzeba wiedzieć, że w tamtym okresie siostry prowadziły szkołę dla dziewcząt i była to jedna z największych szkół w ówczesnym województwie lwowskim, która kształciła na najwyższym poziomie.

Historia figury Matki Bożej Niepokalanej łączy się ściśle z burzliwymi przejściami Przemyśla w okresie wojennym i powojennym. W wyniku zawarcia zdradzieckiego w wobec Polski paktu Ribbentrop–Mołotow, podczas II wojny światowej Niemcy i Sowiecka Rosja podzielili między siebie Polskę, ustanawiając granicę na rzece San. Tak więc figura znalazła się kilkadziesiąt metrów od linii granicznej.

W 1941 roku, w wyniku bombardowania, zniszczeniu uległa figura świętego Józefa, która była usytuowana nieopodal Figury Matki Bożej, jedna z sióstr, widząc rozmiar zniszczeń, z przerażeniem zakomunikowała innym siostrom, że „św. Józef nie żyje, ale Matka Boża stoi dalej…” . I to był niewątpliwie cud, bo jak wytłumaczyć sytuację nieustannego bombardowania i spadające bomby obok figury, która w cudowny sposób przetrwała ciężki ostrzał, choć UWAGA! jest ona ceramiczna… Z relacji Sióstr Benedyktynek wyłania się szokujący obraz barbarzyństwa okupantów, klasztor płonął 2 tygodnie, zaś Niemcy nie pozwoli go gasić, co spowodowało jeszcze większe szkody. Podczas bombardowania siostry przeniosły się do piwnicy, w której trwały na modlitwie, adorując Przenajświętszy Sakrament ustawiony na beczce…W takich warunkach, modląc się siostry wraz z ks. Domką, kapelanem, przetrwały pożogę.

Po wojnie

Jak relacjonują siostry, figura Matki Bożej stała się jak magnes na powołania do zgromadzenia nowych sióstr. Pomimo tego, że klasztor po bombardowaniu legł w gruzach, nowe kandydatki stale zgłaszały się do klasztoru, zaś cudownie ocalona figura była zjawiskiem trudno wytłumaczalnego zachwytu i wpatrywania się w pełny uniżenia wizerunek Maryi, który zdawał się dawać ludziom poczucie bezpieczeństwa i wytchnienia, pośród gruzów, biedy i niepewności jutra. Kolejnym ciosem, który spadł na Benedyktynki, były zakusy komunistów na to uświęcone od wieków i przemodlone miejsce. Tam gdzie obecnie znajduje się ogród klasztorny (od ul. Klasztornej), w zamyśle władz komunistycznych miał powstać dom robotniczy. Była to dramatyczna wiadomość dla sióstr, bowiem łączyła się ona z utratą tego miejsca, dlatego siostry postanowiły spędzać długie godziny i dni na modlitwie w kręgu, nieustająco odmawiając różaniec święty, wzywały pomocy Matki Bożej. Po ludzku nie było już nadziei, ale dla Maryi, nie ma rzeczy niemożliwych, ponieważ Bóg niczego Jej nie odmówi, z tą myślą siostry, gorąco ufając – modliły się. Decyzja o budowie zapadła, komuniści z nikim się nie liczyli, a tym bardziej z siostrami, dlatego lada dzień na teren klasztoru miał wjechać ciężki sprzęt i zniszczyć to miejsce. Jednak skutek modlitwy spotkał się z potężnym odzewem Maryi, oto ówczesny konserwator zabytków nagle „przypomniał sobie”, że obiekt klasztorny jest zabytkiem i jako taki powinien być objęty ochroną, skutkiem czego zablokował budowę. Tę niecodzienną decyzję siostry przypisują cudownej interwencji Matki Bożej. To był niewątpliwie cud.

Nie zniszczyły bomy, niszczy czas

Wtedy, podczas II wojny światowej figury Matki Bożej nie zniszczyły bomby, nie zniszczył okupant niemiecki, nie zniszczył reżim komunistyczny, nawet oni mieli pewien respekt do katolickich świętości, nie mieli śmiałości otwarcie niszczyć, czy profanować kaplic, czy figur…

Ustawienie pomnika przed kościołem, a jednocześnie przy wjeździe do miasta miało – jak zaznacza ks. proboszcz parafii Świętej Trójcy, ks. Arkadiusz Jasiewicz-  wymiar symboliczny wskazujący na silną potrzebę społeczną poddania opiece i ochronie Matki Bożej nie tylko samego założenia klasztornego, a także w szerszym kontekście mieszkańców miasta. Pomnik dla naszego miasta miał znaczenie w wymiarze duchowym, krzewił wiarę i dodawał nadziei wyniszczonej I wojną ludności. Nie bez znaczenia był wybór przedstawienia, z końcem XIX w. do kościoła pw. Świętej Trójcy sprowadzono figurę Matki Bożej Niepokalanej, którą umieszczono w głównym ołtarzu, co podkreśla szczególne namaszczenie do tego przedstawienia i narastający kult Matki Bożej Niepokalanej. Po dziś dzień kult Matki Bożej Niepokalanej jest tu ważny i gromadzi rzesze wiernych (nie tylko parafian) na środowych nowennach, gdzie składają intencje i modlą się w różnych sprawach. Podobnie było również z figurą przy kościele. Siostry wspominają, że w stanie wojennym parafianie gromadzili się pod tą figurą, i śpiewali „Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana…”. Przychodzili też i SB-cy aby inwigilować wiernych oraz posługujące tam siostry Benedyktynki.

Od kiedy powstała parafia pw.  Świętej Trójcy, w 1970 roku, troskę nad figurą objęli proboszczowie, którzy odnawiali Ją w miarę możliwości. Pewnym ratunkiem przed rozpadnięciem się figury było odnowienie polichromii i postumentu w 1995 roku, kiedy dodano metalowy daszek, którego zadaniem było chronienie przed warunkami atmosferycznymi. Lokalizacja przy skrzyżowaniu o dużym natężeniu ruchu drogowego wywołuje ciągle drgania, które wpływają na postępujące pękanie odlewu ceramicznego.

Dziś figurę też niszczy czas. Figura jest poważnie uszkodzona, miejscami popękana, grozi jej całkowita degradacja, jeśli nie podejmie się szybkich działań renowacyjnych, pozostanie tylko wspomnienie. Jako że figura wpisana jest w rejestr zabytków, choć dla konserwatora przedstawia znikomą wartość, to jednak z tego tytułu koszt renowacji jest kilkukrotnie wyższy, aniżeli zwykłej figury. Jak do tej pory mężczyznom z Męskiego Różańca udało się uzbierać i przekazać proboszczowi parafii Świętej Trójcy ponad 5 tys. złotych, które zostały przeznaczone na koszty związane z ekspertyzą figury, choć to kropla w morzu potrzeb, mężczyźni zbierają dalej, nie ustają, choć możliwości są ograniczone. Dla mężczyzn ta figura ma wartość większą aniżeli pieniądze, wartość duchową, której nie da się oszacować. Natomiast po ludzku, szacowany koszt renowacji figury wraz z kolumną, odpowiednim zabezpieczeniem i oświetleniem, to ok. 80 tys. zł.

Mówiąc o przywiązaniu i miłości do Matki Bożej w jej znaku obecnej od blisko 90 lat figury Maryi, s. Hiacynta mówi, że: „Matka Boża, tak jak dobra matka, zawsze jest obecna w domu i daje poczucie bezpieczeństwa, po prostu zawsze jest. Matka Boża jest bliska każdej Benedyktynce, nikt sobie nie wyobraża tego miejsca bez figury. Gdyby jej zabrakło od razu zostałoby to zauważone”.

Siostry klauzurowe mówią: „My patrzymy na świat przez pryzmat figury”, przez chór, ponieważ okno wychodzące na zewnątrz, przez które patrzą siostry przysłania właśnie figura.

Figura wrosła nie tylko w krajobraz Przemyślan, ale i ich serca. Maryja wskazuje kierunek ku wartościom i jak jest umiejscowiona nieruchomo, niezmiennie, tak i katolickie wartości są niezmienne. Przez wiele lat nie zwracała na siebie uwagi, teraz najwyraźniej pragnie tej uwagi człowieka, Maryja w swym znaku zdaje się mówić: „zwróćcie na Mnie uwagę, odbudujcie mój wizerunek w swoich sercach, w sobie. Tak też odbudujcie mój wizerunek na zewnątrz.

W opinii s. Hiacynty i pozostałych sióstr, kolejnym cudem Maryi w Jej przemyskim, benedyktyńskim znaku jest to, że powstał Męski Różaniec w Przemyślu wraz z wszystkimi dziełami wokół niego, i  tym że pod tę figurę regularnie przychodzi setki mężczyzn z dziećmi, aby się modlić. Takiego poruszenia nie było od czasu wspomnianego okresu stanu wojennego, kiedy wierni gromadzili się i trwali na modlitwie pod figurą Immaculaty. Dziś, jest to potężne świadectwo wiary ojców dla synów w świecie, w którym coraz trudniej jest o świadectwo wiary ojca wobec dziecka.

Trzeba wiedzieć, że przez Plac Konstytucji, obok którego usytuowana jest figura, przechodzą, czy przejeżdżają tysiące ludzi w ciągu dnia. Każdy zna widok Matki Bożej, co więcej, wielu ludzi przemieszczając się tamtędy czyni znak krzyża, niektórzy zatrzymują się na chwilkę, by pomodlić się do Matki Bożej, czymś się podzielić, o coś poprosić, inni w pośpiechu, z nadzieją spoglądają w kierunku Maryi. Wielu też przechodzi obojętnie, jednak ogromna większość nie wyobraża sobie, aby figura mogła zniknąć z krajobrazu miasta. Dlaczego? Ponieważ jest jego chlubą. Tak, Maryja jest chluba naszego narodu, wielką chlubą naszego miasta…Ta figura jest mocno wpisana w krajobraz tego miejsca, strategicznego dla mieszkańców Starego Grodu nad Sanem. Przemyślanie niemal od zawsze otaczali szczególna miłością Maryję, wystarczy tylko wejść do przemyskich kościołów, aby wyciągnąć ten oczywisty wniosek. Jednak swoistym fenomenem jest to, że w ostatnich latach nastąpiło ożywienie kultu maryjnego w mieście, m.in. w postaci regularnych pielgrzymek do tej figury, z racji Męskiego Różańca w Przemyślu, który ma miejsce w każdą pierwsza sobotę miesiąca, kiedy to mężczyźni z Przemyśla, wielu miast i miejscowości Podkarpacia, przyjeżdżają aby się modlić i wynagradzać Niepokalanemu Sercu Maryi. Czynią to właśnie w tym miejscu, dostając nieprzeliczone łaski, zdroje łask. Przybywa tam wielu ludzi, także tych poranionych, nawracających się, poszukujących Boga i sensu życia.

Jeszcze raz godnym podkreślenia faktem, trudno wytłumaczalnym, bądź niewytłumaczalnym jest to, że figura w całości jest ceramiczna, teoretycznie powinna się rozlecieć w pył od samych wybuchów obok, bądź od samego rezonansu, spowodowanego wybuchami bomb, a jednak w cudowny sposób przetrwała, podczas gdy obok klasztor i kościół spłonęły. Figury nie zniszczyły eksplodujące padających obok figury bomby, nie zniszczył jej niemiecki okupant, komunistyczny reżim, jednak dziś może ją zniszczyć… czas i ludzkie zapomnienie…W 2022 r. będziemy obchodzić 90. lecie jej obecności w Przemyślu, gdzie na przechodniów spogląda pokorna Służebnica Pana, Pełna Łaski.

Zmierzając ku końcowi, tutaj liczy się każdy grosz i czas, dlatego w imieniu społeczności Męskiego Różańca w Przemyślu Wojowników Maryi Przemyśl, przemyskich Benedyktynek, a także proboszcza Parafii Św. Trójcy proszę o wsparcie renowacji Figury Matki Bożej Immaculaty.

Wsparcie jest możliwe poprzez wpłatę darowizny na rachunek bankowy z dopiskiem ” prace konserwatorskie”:

Konto bankowe:
SANTANDER BANK POLSKA S.A.
Nr 24 1500 1634 1216 3001 5984 0000

Za wszelką pomoc serdecznie dziękujemy

]]>
MIANOWANIE NOWYCH MINISTRANTÓW http://trojcaprzemysl.pl/mianowanie-nowych-ministrantow/ Wed, 26 Feb 2020 12:47:26 +0000 http://trojcaprzemysl.pl/?p=3885 MIANOWANIE NOWYCH MINISTRANTÓW

W Święto Ofiarowania Pańskiego  (02.02.2020) byliśmy świadkami ogromnej radości, ponieważ kilku kandydatów naszej Służby Liturgicznej zostało ministrantami. Po kilkumiesięcznym intensywnym przygotowywaniu się, nasi dzielni kandydaci pierwszy raz założyli strój ministranta. Jest to piękne świadectwo wobec całej wspólnoty parafialnej, gdyż młodzi chłopcy chcą służyć Panu Bogu i przyjaźnić się z Jezusem. W dzisiejszym świecie taka postawa nie jest modna, dlatego tym bardziej gratulujemy i życzymy owocnej służby.

]]>